Podróż zakończyli na dachu
Pijany 34 – latek zabrał na przejażdżkę nietrzeźwego kolegę. Na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem w efekcie czego podróż zakończł na dachu. Na szczęście mężczyznom nic się nie stało. Teraz pijany kierowca stanie przed sądem, grożą mu poważne konsekwencje.
W piątkowy wieczór około godziny 19:25 dyżurny biłgorajskiej komendy otrzymał zgłoszenie o dachowaniu pojazdu na trasie Dąbrowica – Ciosmy. Policjanci skierowani na miejsce ustalili, że Skodą podróżowało dwóch mężczyzn. Kierujący pojazdem jak wstępnie ustalili na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem wypadł z drogi i dachował.
Mężczyźni w wieku 33 i 34 lat, którzy znajdowali się w pojeździe sami opuścili samochód. W wyniku zdarzenia nie odnieśli obrażeń. Jak wykazało przeprowadzone przez policjantów badanie obaj znajdowali się w stanie nietrzeźwości. 33 – latek miał w organizmie ponad 3 promile alkoholu, natomiast starszy ponad 1,5 promila. Z uwagi na to, że żaden z nich nie przyznawał się do kierowania, zostali oni zatrzymani.
Po wytrzeźwieniu policjanci przeprowadzili z nimi czynności procesowe, które pozwoliły ustalić, że w momencie zdarzenia pojazdem kierował 34 -latek z Biłgoraja. Mężczyzna usłyszał zarzuty. Teraz stanie przed sądem. Grozi mu co najmniej trzyletni zakaz kierowania pojazdami, wysoka grzywna, a nawet trzyletnia „odsiadka”. To nie wszystkie konsekwencje. Mężczyzna będzie jeszcze musiał zapłacić co najmniej 5000 złotych świadczenia pieniężnego na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.
aspirant Joanna Klimek